2024-01-15

Magene C606. Nawigacyjny gamechanger.

W każdej branży jest tak, że mamy urządzenia wszechpolecane i mainstreamowe oraz wschodzące gwiazdki, tańsze odpowiedniki czy wręcz niedoceniane jednostki, które nie zawsze potrafią się przebić. Tak samo jest z licznikami. Jest synonim nawigacji — Garmin, jest Wahoo, pojawił się Hammerhead. IGPSport wydało swoje IGS630, o którym pisałem wcześniej. Tym razem, odważnie i z przysłowiowego buta wchodzi Magene.

Magene to firma, którą kojarzy się chyba najmnocniej z czujnikami speed/cadence i ewentualnie pasami do pomiaru pulsu nabywanymi na dalekim wschodzie. Jednak firma solidnie się rozwinęła prezentując udany radar L508 oraz nowy licznik C606.

Mam przyjemność używania go betatestowo od kilku miesięcy przed oficjalnym launchem i bez specjalnego słodzenia powiem, że jest w swojej cenie zdecydowanie warty uwagi i rozpatrzenia.

Zacznijmy od ceny. Okolice 700zł. Za co? Za sprawnie i responsywnie działąjący komputer/nawigację z dotykowym ekranem 2.8” i do tego przejrzystym i ładnie zaprojektowanym, lekkim UI.

 fot. jedrysik.com


O tym ostatnim wspominam nie bez powodu. Na co dzień używam Garminów (wcześniej 830, obecnie 840) i gdyby nie fakt zaprojektowania własnego ekranu to strona wizualna jest w Garminie najbardziej odpychająca…zaraz po nierzadko niedopracowanym firmware ;)

Magene C606 jest większy od Garmina 840 posiadając również większy ekran (2.8” vs 2.6”) co plasuje go pomiędzy 840 i rakietką do pingponga zwaną 1040. Bateria w C606 wytrzymuje deklarowane 17 godzin minimum. Mnie wystarczyło na 3 jazdy po 6 godzin i trochę procentów jeszcze zostało.

Mamy opcje treningowe i platformę OneLapFit. Jest synchro ze Strava. Nie ma (jeszcze) live-segmentów.
Ślady tras wgrywają się bezproblemowo, nawigacja też nigdy nie wyprowadziła w pole czy to na lokalnych polskich drogach, czy trasach na Teneryfie, a nawet na trenażerze.

Czekam obecnie na update firmware zawierający poprawki, które raportowałem przez czas testowania licznika oraz, mam nadzieję, kilka poprawek UI i dodatkowych funkcji, które sugerowałem. Zobaczymy.
Podoba mi się fakt, że licznik włącza się około 2 sekundy. Garmin jest tutaj o pół minuty w plecy.
Podoba mi się Smart Assistant, w któym na telefonie możemy ustawić sobie zachowania licznika zależnie od różnych triggerów.
Np. można ustawić notyfikację o stanie baterii w radarze (trigger: radar connected, battery level < 10%) która wywołuje akcję popup. Triggery mogą bazować na danych z licznika, akcje zawierają również wibrację na ramiennym pasie pomiaru pulsu. Mała rzecz, ale super łatwo dostępna z głównego ekranu i do ustawienia zależnie od jazdy. Kto próbował zmienić notyfikacje w Garminie wie o czym mowa ?

magene c606. nawigacyjny gamechanger.  ✔️ adam jędrysikmagene c606. nawigacyjny gamechanger.  ✔️ adam jędrysik

Łukasz
Ciekawe czy mają w planach odpowiednik Climb Pro od Garmina. Jeżeli tak chętnie bym go kupił na testy.

Mariusz
Na jakich mapach pracuje ten licznik? Jakie jest ich pokrycie w Polsce?

Adam
Mariusz, obsługa opiera się o apkę OneLapFit, a nawigacja o Mapbox. Jak z pokryciem trzeba by poszukać chyba głębiej, na pierwszy rzut oka nie widzę takiej informacji. Niemniej zarzuciłem testowo kilka "wioskowych" tras i było bez zaskoczeń :)

Jerzyk
Korzystałem z IGP 520, potem 630. Podoba mi się C606, chociaż 520 trzymała 35 godzin. Aplikacja IGP jest bardzo prosta i zręczna, OneLapFit w porównaniu jest prosto porażką. Nie ma ani papierowej ani internetowej instrukcji obsługi."Doktoryzuję" się 2 tyg

zostaw ślad po sobie!






wyślij komentarz

Przeczytaj pozostałe: